


AGENT DOŁU. DIABELSKA DOGRYWKA
AGENT DOŁU. DIABELSKA DOGRYWKA

Tłumaczenie:
Wydanie oryginalne:0
Wydanie polskie:2003
Wydawnictwo:SuperNOWA
Ilość stron:276
„[…] Jesteś dwunastym z kolei potomkiem szatana, owocem przypadkowej przygody pięknej Małgorzaty i Mefista, które to dziecko doktor Faust wychował własnym kosztem.
- Ja?...
- Prawdziwe diabły z czasem wymarły lub wycofały się w głąb Ziemi. […] Na straży interesów pozostał tylko nasz ród. […] Nogi ugięły się pod młodym człowiekiem. […] I kiedy wchodził w rozedrganą czeluść, poczuł pod sobą spoconą bryłę o fakturze sparciałej opony, z nadnaturalnymi piersiami gubiącymi się gdzieś pod pachami, natrafił na bezzębne usta i zetknął się ze słomianymi włosami pachnącymi trupem, grozą i śmiercią…”.
Właśnie taka historia stała się kanwą powieści „Agent Dołu” Marcina Wolskiego, a jej główny bohater, Meff Fawson, został piekielnym tajniakiem na usługach samego Mefistofelesa.
Fabuła na pierwszy rzut oka zdaje się tendencyjna i naiwna. Tak jednak nie jest. Wolski z niezwykłym wyrafinowaniem posłużył się konwencją horroru i sensacji, by w przewrotny sposób ocenić przemiany polityczne lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Oczywiście każda interpretacja jest subiektywną sprawą każdego czytelnika, dlatego tę kwestię pozostawię w spokoju, by nie umniejszyć (lub nazbyt powiększyć) przyjemności lektury książki.
Wolski, wykorzystując tradycję horroru, rozpoczyna jego nowy wymiar. Pokazuje, że nawet tak utarta tematyka może być zaskakująca i nad wyraz ciekawa. Prócz diabelskiego wątku pojawiają się tutaj wampiry, wilkołaki, żywe trupy, nimfy oraz cała plejada znanych i „lubianych” horrorowych postaci (z Drakulą i baronem Frankesteinem na czele). Pisarz bawi się konwencją, czym zaskarbia sobie sympatię czytelnika. Z hitchcockowskim zacięciem gra zasadami suspensu, powodując że w tekście brak oczywistości. Efekt ten potęguje ogromna dawka groteski i absurdu, która jest jednym z najważniejszych wyznaczników pisarskiego stylu Wolskiego.
Istotnym jest tu także aspekt dobrze przemyślanej, wciągającej fabuły. Wydawać by się mogło, że tekst, reprezentujący typ powieści sensacyjnej, naszpikowany został ogromną ilością błędów logicznych i dziur fabularnych. „Agent Dołu” jest w stu procentach przemyślany, a każdy wątek spełnia rolę dobrze naoliwionego trybu większej maszyny. Nic nie jest papierowe i sztuczne, a dopisane nieco później zakończenie, zatytułowane „Diabelska dogrywka”, jest tego potwierdzeniem. Niezwykle przewrotnym – zarówno pod kątem stylistycznym jak i filozoficznym.
Ogólnie rzecz biorąc powieść Wolskiego jest doskonałą pozycją dla tych wszystkich, którzy od horroru wymagają czegoś więcej niż tylko wszechogarniającej grozy w jej czystej postaci. „Agent Dołu” to współczesna humoreska, korzystająca w swej inspiracji z założeń literatury grozy. Można przeczytać ją naiwnie, ale wtedy nie będzie już tak zaskakująca. Choć nie jest to łatwe zadanie, bowiem autor to politolog, filozof, historyk a przede wszystkim satyryk w jednej osobie. By w pełni ogarnąć meandry jego myśli trzeba się trochę na tym wszystkim znać. Niemniej warto włożyć w to trochę wysiłku i zaangażowania, bowiem uczymy się całe życie, a każda wiedza może być przydatna. Zwłaszcza, gdy „wysłannicy piekła są wśród nas, a koniec świata jest już blisko”.
+ wszechobecna groteska i absurd,
+”polityczny” wymiar,
+ wciągająca, dobrze przemyślana fabuła,
+ wieloaspektowa paleta postaci,
+ nie dla „naiwnego” czytelnika.
- aby w pełni zrozumieć wydźwięk książki trzeba mieć sporą wiedzę (koniecznie z zakresu filozofii
i politologii).
Horror Online 2003-2015 wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie fragmentów lub całości opracowań, wykorzystywanie ich w publikacjach bez zgody
twórców strony ZABRONIONE!!!