


SECRET, THE
SECRET, THE

Tłumaczenie:
Wydanie oryginalne:2007
Wydanie polskie:0
Wydawnictwo:Dark Horse
Ilość stron:112
Ileż to razy w kinie lub na kartach powieści mieliśmy do czynienia z grupą nastolatków, która za sprawą w ich mniemaniu niewinnego żartu czy zgrywy zadarła ze złem. Jak to się kończy? Wiadomo, większość z nich schodzi z tego świata w mniej lub bardziej spektakularny, ktoś jednak zawsze staje do walki z potworem, by go w finale odesłać do krainy wiecznych łowów (chyba że planowany jest sequel, wtedy w ostatniej scenie antagonista powstaje z martwych). Z podobnym schematem fabularnym mamy do czynienia w komiksie „The Secret” autorstwa Mike’a Richardsona i Jasona Shawna Alexandra.
Kilkoro znajomych podczas imprezy u swojej koleżanki, postanawia mieszkańcom miasteczka zrobić dowcip - wydzwaniają do nich z komórki i oznajmiają, że znają ich sekret. Prawie nikt na serio nie bierze takich psikusów. Prawie, bo znajduje się ktoś, kto postanawia „zająć się” osobą dysponującą wiedzą o jego tajemnicy. Niestety jego wybór pada na Pam, dziewczynę głównego bohatera.Scenariusz komiksu „The Secret” rzeczywiście jest wręcz do bólu schematyczny i pozbawiony wątków czy konceptów fabularnych wybijających go ponad przeciętność cechującą setki horrorów. Dzieciaki rzeczywiście wpadają w kłopoty, bo rozochocone alkoholem i grupowym entuzjazmem ostatnią rzeczą, o jakiej myślą, to konsekwencje swoich wyborów. Psychopata przystępuje do działania, a jedynym, który naprawdę postanawia stawić mu czoło, okazuje się dzieciak powszechnie nielubiany, trzymający się na uboczu, outsider. Kiedy odkrywa tożsamość oprawcy, nikt nie chce uwierzyć w jego rewelacje, bo nie jest „swój”, a „innym” się przecież nie ufa. Nic zatem dziwnego, iż bohater sam będzie próbował dociec, co stało się z jego przyjaciółką.
Novum, które twórcy postanowili nam „sprzedać” w swoim komiksie polega na tym, iż nie wiemy, w jaki sposób została porwana, ani tego, czy żyje i czy próbowała opierać się napastnikowi. Historia zatem opowiedziana z punktu widzenia najbliższych uprowadzonej dziewczyny i bliżej jej do dramatu obyczajowego niż do brutalnego horroru, takiego o koszmarze uwięzionej i torturowanej przez wielkiego oprawcę ofiary. To mogłoby nawet wypalić – dopingujemy zdeterminowanemu bohaterowi, wszak z każdym dniem i tygodniem maleją szansę na przetrwanie uprowadzonej dziewczyny – ale twórcy całą opowieść zbudowali na fabularnych schematach, nie okraszając ich ani intrygującym twistem, ani ciekawym kontekstem społecznym, nie mówiąc już o dających do myślenia postaciach, bo te wręcz toną w przeciętności.
Komiksowi wartości przydają grafiki, też może nieszczególnie nowatorskie, ale dobrze korespondujące z treściami zawartymi w scenariuszu. Pozornie niedbała kreska, ledwie zarysowane tło i ograniczona paleta barw, na dodatek często mieszana z czernią, jakby przybrudzona, świetnie oddaje klimat niewielkiego miasteczka tonącego w marazmie i beznadziei. Obskurność wielu rysunków buduje także nowe konteksty – nie tylko przedstawia miejsca akcji, ale też metaforycznie obrazuje sposób myślenia i mentalność komiksowych postaci. Taki sposób kreacji oprawy graficznej pozwala i na stworzenie odpowiedniej atmosfery, ale też i na zdynamizowanie akcji, po co zresztą sięgają autorzy, by pokazać upór głównego bohatera w poszukiwaniach swojej przyjaciółki.
„The Secret” to nie jest komiks, który wszyscy muszą znać. Zabrakło w nim pomysłu na to, aby w jakiś sposób wyróżniał się na tle dziesiątek, jak nie setek podobnych publikacji dostępnych na rynku. A szkoda, bo w pomyśle na pokazanie z trochę innej perspektywy historii o psychopacie porywającym i torturującym młode kobiety tkwił niemały potencjał.
+ szybko się czyta
+ „brudne” grafiki mogą się podobać
+ minimalizm w formie
+ pod koniec trzyma w napięciu
- bardzo schematyczna historia
- mało ciekawi bohaterowie
- niewykorzystanie potencjału, który jednak w pomyśle tkwił
Horror Online 2003-2015 wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie fragmentów lub całości opracowań, wykorzystywanie ich w publikacjach bez zgody
twórców strony ZABRONIONE!!!