


ACACIA
Akacja

Rok prod.:2003
Reżyser:Ki-Hyung Park
Kraj prod.:Korea Południowa
Obsada:Hye-jin Shim, Jin-geun Kim, Oh-bin Mun, Na-yoon Jeong
Reżyser:Ki-Hyung Park
Kraj prod.:Korea Południowa
Obsada:Hye-jin Shim, Jin-geun Kim, Oh-bin Mun, Na-yoon Jeong
Autor recenzji:Lohikaarme
Ocena autora:6
Ocena użytkowników:6.28
Głosów:25
Inne oceny redakcji:
Kamiko - 7
Ocena autora:6
Ocena użytkowników:6.28
Głosów:25
Inne oceny redakcji:
Kamiko - 7
Siły nadprzyrodzone mogą nawiedzać różne miejsca, a także różne istoty. Wszyscy słyszeli o nawiedzonych domach, opętanych ludziach, ale czy ktoś kiedyś słyszał o nawiedzonym drzewie?
Na przedmieściach pewnego nienazwanego południowokoreańskiego miasta mieszka młode małżeństwo: Mi-sook oraz jej mąż Do-il. Wydawać by się mogło, że niczego im do szczęścia nie brakuje, a jednak. Dramatem małżonków jest to, ze nie mogą mieć dzieci. W końcu decydują się na adopcję. W domu dziecka trafiają na sześcioletniego chłopca imieniem Jin-sung. Z niewiadomych powodów Mi-sook niemal od razu decyduje się, że właśnie to on będzie ich adoptowanym synkiem. Jednak chłopczyk już na pierwszy rzut oka sprawia dziwne wrażenie a jego zachowanie odbiega od normy. Jest bardzo milczący, zamknięty w sobie i całymi godzinami rysuje tajemnicze rysunki, których głównym motywem jest, rosnące przed jego nowym domem, uschnięte drzewo - tytułowa akacja. Chłopczyk zdaje się być bardzo przywiązany do niego, gdyż bardzo często przesiaduje na jego gałęziach. Pewnego dnia poznaje o dwa lata starszą od siebie dziewczynkę Min-jee, która jako jedyna zdaje się przynajmniej po części rozumieć przyczynę jego dziwnego zachowania oraz nietypowy związek z rośliną. Mniej więcej w tym samym czasie w rodzinie staje się coś, czego nikt by się nie spodziewał. Okazuje się, że Mi-sook jest w ciąży. Rodzi zdrowego chłopca, któremu nadaje imię Hae-sung. Od tego momentu relacje pomiędzy Jin-sung a jego przybranymi rodzicami zaczynają się psuć. Dorośli zaangażowani w opiekę nad niemowlakiem rzadko zwracają uwagę na starsze dziecko. Rodzinie nie układa się jednak najlepiej i pomiędzy chłopczykiem a jego nowymi rodzicami dochodzi do coraz częstszych kłótni. Podczas jednej z takich scysji Jin-sung w gniewie wykrzykuje, że jego zmarła matka zmieniła się w drzewo, a on chce do niej dołączyć. Tej samej nocy chłopczyk znika w tajemniczych okolicznościach, a martwe od wielu lat drzewo wypuszcza liście i kwiaty..."Akacja" nie jest typowym horrorem. To bardziej thriller obyczajowy, w swej budowie i tempie akcji przypominający trochę "Dark Water". W obu tych przypadkach pierwsza połowa filmu to historia rodziny i jej problemów, a paranormalne wydarzenia zostały skoncentrowane w końcówce filmu. "Akacja" różni się jednak znacznie od tego japońskiego horroru. Przede wszystkim jest mniej straszna i rozwija się wolniej. Można by wręcz powiedzieć, że przez pierwszą godzinę ten film się po prostu dłuży. Nie wynika to jednak z faktu, że jest nudny, ale z tego, że cały czas czeka się, aż wreszcie w tym horrorze zacznie się dziać coś strasznego. A gdy już się coś zaczyna dziać, to reżyser funduje nam natychmiastowy przeskok do zupełnie innej sceny. Z początku jest to nawet intrygujące, ale po którymś z kolei razie zaczyna irytować. Akcja filmu rozkręca się tak naprawdę dopiero na około 25 minut przed końcem, a to trochę za mało, aby zrekompensować ponad godzinę czekania. Samo zakończenie jest jednak bardzo dobre i zaskakujące. Daje odpowiedzi na wiele pytań, jakie nasuwają się w trakcie filmu, ale jednocześnie pozostawia pewne niedopowiedzenia.
Elementem zdecydowanie zasługującym na pochwałę jest natomiast oprawa dźwiękowa. Zwłaszcza w końcówce filmu możemy to w pełni docenić. Wtedy bowiem muzyka doskonale komponuje się z obrazem. Aktorstwo i realizacja stoją na przyzwoitym średnim poziomie, bez żadnych rewelacji, ale też bez żenujących wpadek.
"Akacja" to film niezły - jako obyczajowy thriller, ale zdecydowanie nie jako horror. Pomysł był bardzo dobry i ciekawy, miał duży potencjał i dawał bardzo szerokie pole do popisu. Z przykrością stwierdzam jednak, że realizatorzy nie wykorzystali nawet połowy możliwości jakie stwarzała fabuła „Akacja” jest bowiem jednym z tych filmów, które pozostawiają po sobie spory niedosyt oraz niemiłe wrażenie, że to można było nakręcić lepiej. Gdyby przyciąć go o ostatnie 25 minut to jako horror nie byłby wart uwagi, ale w ostatecznym rozrachunku dobre zakończenie i muzyka ratują cały obraz.
Screeny
Zaloguj się aby móc oddać swój głos na film.
Plusy:+ ciekawy temat
+ oprawa dźwiękowa
+ dobra końcówka
-
rozwlekła pierwsza połowa filmu
- bardzo nierówne tempo akcji
- zbyt mało
straszny jak na horror
Podyskutuj o filmie tutaj: Forum HO
Horror Online 2003-2015 wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie fragmentów lub całości opracowań, wykorzystywanie ich w publikacjach bez zgody
twórców strony ZABRONIONE!!!