


WEREWOLF vs VAMPIRE WOMAN a.k.a. La Noche de Walpurgis
Wilkołak Kontra Kobieta-Wampir

Reżyser:León Klimovsky
Kraj prod.:Hiszpania / Niemcy
Obsada:Jacinto Molina, Gaby Fuchs, Barbara Capell, Patty Shepard, Andrés Resino
Niedobrze jest dzieciom pozwolić oglądać horrory. Młody Jacinto mając lat 11, zapewne z zapartym tchem, pochłonął film pt. Frankenstein Meets The Wolfman i to zaważyło na jego losach. Od tego momentu rozpoczął szkicowanie swego filmowego alter ego czyli wilkołaka Waldemar Daninskiego, który straszył na ekranie przynajmniej w 11 filmach. Ale w sumie jakby na to nie patrzeć, kino potrzebuje czasem takich zapaleńców.
Dwóch mężczyzn spotyka się w kostnicy chcąc dokonać obdukcji znajdujących się tam zwłok. Według jednego z nich, jest to ciało wilkołaka, a ma o tym świadczyć tkwiąca w nim srebrna kula oraz znak na piersi. Czy jest to wilkołak ? Chcąc się o tym przekonać dokonują oczywiście jak najbardziej nieodpowiedzialnej rzeczy, którą można zrobić w nocy podczas pełni - usuwają srebrną kulę. Do niedawna zimny trup zamienia się w wilkołaka, masakruje obu mężczyzn i ucieka w noc. Akcja przenosi się teraz do Paryża (rozpoznajemy po stoisku z kartkami, bo nie ma ani jednego ujęcia z miasta). Poznajemy Elvirę, wielce zainteresowaną odszukaniem grobu tajemniczej francuskiej księżnej Wandessy d'Arville de Nadasdy. Kobieta ta zabijała młode dziewice i piła ich krew, Elvira podejrzewa więc, że była ona wampirzycą. Wraz ze swą piękna przyjaciółką Genevieve wyrusza na poszukiwania po Francji. Wkrótce przybywają do pewnej wiejskiej posiadłości, w której przebywa nie kto inny tylko znany nam już z początku wilkołak. W dzień oczywiście jest człowiekiem, i przedstawia się paniom jako Waldemar Daninsky. Obie kobiety nocują u niego, gdyż Elvira uważa że właśnie tutaj znajduje się grób krwawej Wandessy. Pewne podejrzenia może budzić jednak niezrównoważona psychicznie siostra Waldka oraz piwnica ze śladami krwi i łańcuchami. Być może Elvirę pociąga taki zestaw sadomasochistyczny gdyż zakochuje się w wilkołaku. Bohaterowie odnajdują grób Wandessy, w której zmurszałym ciele tkwi zatopiony srebrny krzyż - sztylet. Podczas wyciągania go jedna z kobiet rani się w rękę a krew spływa na czaszkę zmarłej, powołując ja do życia. Nic już nie stoi na przeszkodzie by wilkołak zmierzył się z główną wampirzycą i jej pomocniczkami.Rzecz można prosto: licho i nędznie. Znów oglądamy Jacinto Molinę (również współscenarzysta filmu) jako wilkołaka Waldka i znów nie jest to film najwyższych lotów. Razi bezsensowność scenariusza, głupota w zachowaniu bohaterów - jak można ot tak opowiadać legendę o powoływaniu Wandessy do życia i uznać ją na bujdy ? Przecież kto jak kto ale wilkołak powinien wierzyć w legendy. Wykonanie filmu dostosowuje się do poziomu fabuły. Śmieszą mgły podczas otwierania grobu, kościotrup wygląda gorzej niż maski na Halloween, a wampirzyce muszą sporo cierpieć nosząc długie kły wyglądające niczym ciosy mamuta. Końcówka filmu, czyli pojedynek faceta z maska wilkołaka na twarzy z zębatą wampirzycą przestraszy tak samo jak sobotnia dobranocka. Najgorsze jest to, że z ekranu wieje nudą.
Screeny
+ wampirzyce
Minusy:- głupota niektórych scen
- słabe efekty
- nuda
- zadziwiające
zaufanie Jacindo we własne siły jako scenarzysty
Podyskutuj o filmie tutaj: Forum HO
Horror Online 2003-2015 wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie fragmentów lub całości opracowań, wykorzystywanie ich w publikacjach bez zgody
twórców strony ZABRONIONE!!!