


DUNWICH HORROR
Dunwich Horror

Reżyser:Daniel Haller
Kraj prod.:USA
Obsada:Sandra Dee, Dean Stockwell, Ed Begley, Lloyd Bochner , Sam Jaffe , Joanne Moore Jordan
Ocena autora:6
Ocena użytkowników:5.58
Głosów:12
Inne oceny redakcji:
TSR - 7
BartX - 5
Skaraś - 7
"Dunwich Horror" to film z 1970 roku. Jak na produkcją z tego okresu musze przyznać, że trzyma klimat starych horrorów. We wstępie należy wspomnieć, iż film ten oparty jest na książce jakże popularnego w środowisku horrormaniaków pana o nazwisku Lovercraft. Niestety nie czytałem tejże książki, ale postaram się przedstawić wam jak najlepiej moją opinie o tym filmie.
Miejscem akcji na samym początku jest pewien uniwersytet położony niedaleko małego, malowniczego miasteczka Dunwich. Na uczelnie przybywa tajemniczy młodzieniec – Wilbur Whateley, który jest zainteresowany najcenniejszą książką w zbiorze uniweryteckiej biblioteki – Necronomiconem. Okazuje się, że Wilbur jest synem pewnego uznanego za szaleńca człowieka, o którym doktor pisał pracę. Ojciec Wilbura wierzył, że ludzie pochodzą od rasy doskonałej – od Odwiecznych, którzy opuścili Ziemię zostawiając ją ludziom. Chciał on sprowadzić odwiecznych z powrotem na Ziemię, jednak za swoje herezje został powieszony przez lokalną ludność miasta Dunwich. Po tej historii Wilbur, profesor oraz jego 2 asystentki umawiają się na spotkanie, na którym profesor odmawia młodzieńcowi możliwości korzystania z Necronomiconu. Ten jednak się tym nie zraża i w swojej głowie już obmyśla plan sprowadzenia Odwiecznych na Ziemię i dokończenia dzieła swego ojca, a okazja ku temu jest przednia, gdyż Wilburowi uciekł właśnie ostatni autobus do Dunwich, a asystentka profesora chętnie zgadza się odwieść gościa do domu. Ale to dopiero początek koszmaru....Produkcja ta wywarła na mnie naprawdę stosunkowo dobre wrażenie. Nie mówię tu o jakimś huraoptymizmie, ale o pozytywnym wrażeniu. Co głównie przykuło moją uwagę to dość mroczna atmosfera filmu, która dla mnie jest rzeczą ważną jeśli chodzi o horrory. Przyczyną tego była bardzo dobrze dobrana sceneria oraz warstwa dźwiękowa do niej idealnie pasująca – tajemnicza i mistyczna. Cała historia związana z Necronomiconem i próbą sprowadzenia Odwiecznych z powrotem na Ziemię również dodaje specyficznego smaczku temu filmowi. Na szczególną uwagę zasługują przepełnione atmosferą grozy sceny na specjalnym ołtarzu służącym jako brama dla Odwiecznych. Wielki gotycki dom z szalonym dziadkiem również dodaje uroku całemu przedsięwzięciu. Całość trochę wolno się rozkręca ale za to w końcówce doświadczymy wręcz podręcznikowego punktu kulminacyjnego, który powinien wynagrodzić nam co po niektóre nudniejsze momenty. Jednak samo zakończenie pozostawia lekki niedosyt i pozostawia widza z pytaniem – "...i co?!!!...to już koniec?!..." Aktorstwo stoi na w miarę dobrym poziomie, niczym szczególnym się nie wyróżnia, niczym też na całe szczęście nie irytuje. Sama postać Wilbura jest trochę taka nijaka, ale równocześnie zimna i bezwzględna czego dokładnie wymagała ta rola. Efektów specjalnych za dużo tu nie ujrzymy gdyż film nastawiony jest głównie na klimat, także dla goremaniaków ten film z pewnością do ulubionych należeć nie będzie.
"Dunwich Horror" to pozycja w miarę udana. Nie jest to z całą pewnością arcydzieło kina grozy, ale na samotny wieczorek nadaje się w sam raz. Ciekawa historia opowiedziana w interesujący sposób oprawiona w dobrą atmosferę grozy. Dla fanów Lovercrafta pozycja obowiązkowa, reszta również śmiało może sięgnąć po ten film – sądzę, że warto.
Screeny
+ ciekawa fabuła
+ mroczna atmosfera
+ warstwa dźwiękowa
- mało i nienajlepsze efekty
- rozczarowujące zakończenie
- przeciętne aktorstwo
Podyskutuj o filmie tutaj: Forum HO
Ciekawostki:Horror Online 2003-2015 wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie fragmentów lub całości opracowań, wykorzystywanie ich w publikacjach bez zgody
twórców strony ZABRONIONE!!!