


CHILDREN OF THE CORN VI - ISAAC’S RETURN
Dzieci Kukurydzy 666 - Powrót Isaaca

Reżyser:Kari Skogland
Kraj prod.:USA
Obsada:Nathan Bexton, Sydney Bennet, John Franklin, Paul Popowich, Natalie Ramsey
Niewiele jest kontynuacji dobrych, czy choćby przeciętnych. Dużo jest za to takich, których powstanie kala dobre imię części pierwszej, czy serii w ogóle. Oto podręcznikowy przykład sequelu naprawdę kiepskiego - i niech Was nie zmyli ładna okładka i tytuł!
Piękna i młoda Hannah zmierza do Gatlin, małego amerykańskiego miasteczka, aby dowiedzieć się prawdy o swojej matce. Podczas podróży spotyka dziwnego człowieka, zabiera go do swojego zdezelowanego auta. Człowiek ów zaczyna cytować Biblię i po pewnym czasie zwyczajnie rozpływa się w powietrzu, zostawiając dziewczyną zaniepokojoną i sfrustrowaną. Gdy w końcu udaje jej się dotrzeć do Gatlin, okazuje się, że ludzie są nastawieni negatywnie do obcych i w miasteczku dzieje się coś niedobrego. Podczas wizyty w szpitalu Hannah przypadkowo budzi Isaaca, pogrążonego od dziewiętnastu lat w śpiączce. Isaac, ocalały z masakry w Gatlin, postanawia dokończyć to, co zaczął, gdy był dzieckiem. Proroctwo musi zostać dopełnione. Tak się nieciekawie składa, iż we wszystko zamieszana jest Hannah. Na domiar złego dziewczyna poznaje przystojnego Gabriela, wpadają sobie w oko. Nie wie jeszcze, jakie piekło rozpętuje się w Gatlin...Film jest tak bardzo nielogiczny jako kontynuacja, jak to tylko możliwe. Powrót Isaaca, jest totalną bzdurą. Mógł wrócić jedynie zza grobu i to jako dziecko (po śmierci się przecież nie rośnie, nieprawdaż?). Nie miał również syna. W części pierwszej (i wszystkich poprzednich) wyraźnie powiedziane było, iż dorośli giną z rąk małych okrutników. Wszystko kręciło się wokół dzieci. Tymczasem część szósta powinna raczej mieć tytuł "Dorośli Kukurydzy", gdyż to właśnie oni mordowali i zajęci byli proroctwem. Twórcy filmu chyba nawet nie sięgnęli po króciutką nowelę Stephena Kinga (o którą oparta jest cała seria), nie mówiąc już o oryginalnym filmie, do którego poprzez osobę Isaaca częśc szósta nawiązuje. Kolejne zastrzeżenie do tytułu: skąd te 666? W filmie nie ma ani słowa o satanizmie, z czym owe cyferki się kojarzą. No cóż - Isaac, dzieci, moce piekielne - co z tego, że do filmu nie nawiązują, skoro dobrze prezentują się na okładce?
Film nielogiczny i niedopracowany jest sam w sobie, pomijając jego rolę w serii. Jest np./ człowiek, który rano jest tak pijany, że ledwo może utrzymać się na nogach, po południu natomiast spokojnie idzie, jakby przed kilkoma godzinami nie zaglądał do butelki (albo paru, co jest bardziej prawdopodobne). Nie wiadomo też, jaka jest data, wspomniane jest coś o zbliżającym się Halloween, kolb kukurydzy na łodygach nawet jeszcze nie ma... Uważny widz zapewne zauważy więcej takich nieścisłości.
Drażnią również aktorzy, zwłaszcza główna bohaterka. Ukazana jest jako piękna i dzielna heroska, kobieta do tańca i do różańca. Sama jedna, za pomocą zwykłej łopaty rozkopuje grób, w pełnym słońcu, nie pocąc się, i nie rozmazując makijażu! Ponadto całe jej zachowanie jest trudne do wytłumaczenie iirytujące, na przykład wieczorem idzie kochać się z mężczyzną, którego poznała dzień lub dwa wcześniej. I to po tym, jak o mały włos nie została zabita! Okropny jest również Paul Popowich w roli Gabriela, jest pseudozabawne teksty działają na nerwy swoją sztucznością i protekcjonalnością.
Nawet Gatlin jest oszukane, wyraźnie widać, iż nie jest to miejsce z części pierwszej. Efektów również nie mogło zabraknąć, jest więc skakanie/latanie na motorach przez pola kukurydzy, nagłe unoszenie się Gabriela pod sufit oraz inne tego typu atrakcje.
Film jest bardzo hollywoodzki, popełnione są typowe grzeszki tego typu produkcji, w ogromnej ilości i natężeniu, od fabuły, poprzez bohaterów, a na efektach kończąc.
Jednym z niewielu plusów jest Isaac, który, choć nie ma racji bytu w filmie, zagrał dobrze. Powrócił ze swoim nieobecnym spojrzeniem, hipnotycznym głosem i zdumiewającą charyzmą. To prawie ten sam Isaac, co w rewelacyjnej części pierwszej. Niestety, te ‘prawie’ robi sporą różnicę. Jest również parę ciekawych scen, jak choćby samobójstwo młodego chłopaka, czy zbieranie się w kukurydzy pod wodzą przywódcy.
Filmu jednak nie polecam. Niewymagający pożeracze popcornu mogą być zadowoleni. Inni skupią się na błędach i dziurach w scenariuszu, a z całości zapamiętają głupawy uśmiech Gabriela i latające ponad kukurydzą motory.
Screeny
+ Isaac
+ hollywoodzki
+ parę ciekawych momentów
-
nudny
- nielogiczny
- aktorstwo
- co to za 666?!
- bardzo
kiepski jako kontynuacja
- nie ma nic wspólnego z serią
- gdzie są w tym
filmie dzieci?
- mnóstwo nieścisłości
- głupawe poczucie humoru
Gabriela
- bardzo hollywoodzki
- twórcy najwyraźniej nie raczyli nawet
obejrzeć części pierwszej, czy przeczytać opowiadania
- główna bohaterka
-
motory
- oszukane Gatlin
Podyskutuj o filmie tutaj: Forum HO
Horror Online 2003-2015 wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie fragmentów lub całości opracowań, wykorzystywanie ich w publikacjach bez zgody
twórców strony ZABRONIONE!!!