Top

Menu Zaloguj się (dla użytkowników forum)



Nie trzymaj swoich prac w szufladzie! Chętnie nawiążemy współpracę z autorami opowiadań grozy (nieważne, czy jesteś debiutantem w tej dziedzinie, czy też doświadczonym pisarzem). Wszystkie oryginalne i ciekawe prace opublikujemy na stronie. Zapraszamy do lektury regulaminu, który dostępny jest TUTAJ.

Opowiadania proszę wysyłać na adres: opowiadaniaHO@gmail.com zgodnie z zaleceniami zawartymi w regulaminie.

Na Horror Online debiutowało już kilku znanych autorów horroru - i Ty możesz być jednym z nich!

Najnowsze opowiadania:

Spotkanie po latach
Bartłomiej Fijak
31-10-2015

SPOTKANIE PO LATACH I Kiedy już odłożyła słuchawkę, perspektywa czasu pozostałego do powrotu Seweryna stała się dla Anety bolesna. Nie mogła teraz uwierzyć w to, iż na początku bała się myśli o nim jak ognia. Obawiała się przyznać przed samą sobą, jak zaczął na nią działać od chwili, kiedy tylko zobaczyła go z Martą tamtego dnia. Obecnie, bardziej przerażała ją alternatywa, w której ponownie usłuchała stanowczej sugestii panny Nigdy Więcej, a o Sewerynie już nawet nie pamięta, bądź jedynie jak o przystojnym koledze dawnej koleżanki - co byłoby koszmarniejsze niż nie poznanie go. Przymknęła powieki wyobrażając sobie jego fizyczną bliskość. Wiedziała już, że ...

czytaj całe opowiadanie
Skup się!
Paweł Pietrzak
31-01-2015

To prosta opowieść. Nie chcę zająć zbyt wiele czasu. Fakt, ja mam go aż w nadmiarze, lecz niekoniecznie tak samo jest z wami, prawda? Proszę, skupcie się najmocniej, jak możecie na tych kilka minut, a może zdołacie dostrzec litery, które napisałem. Mój szwagier zaginął. Może słyszeliście od kogoś z miasteczka, że facet, który jeździł poobijanym citroenem z naklejką wielkiego „smileja” na masce, gdzieś zniknął. W naszej małej społeczności, gdy zmienia się coś tak odstępującego od normy, dostrzegamy to. Jak to było, gdy zamknięto cukiernię, w której sprzedawano pączki i słodkie bułki, które miła pani pakowała w torebki przypominające strony wyrwane z ...

czytaj całe opowiadanie
Powrót do domu
02-07-2015

Jacek Zieliński POWRÓT DO DOMU Oto przeciętnej urody dom na przedmieściach zwyczajnego, małego miasteczka. W środku budynku, na ścianach, kilka barwnych obrazów. Krzywe i skrzypiące schody, prowadzące na piętro. Tam, na dywanie leży odcięta głowa. Obok niej poczerniała, zaschnięta krew, z martwym pająkiem w środku. W rogu korytarza ustawiony jest fortepian, przed którym widnieje rozbita lampa. Na jej kablu widać zaciśnięte kurczowo palce, wieńczące pokrwawione ramię nagiej kobiety. Jej ciało jest całkowicie pozbawione włosów. Z pochwy denatki wystaje drzewiec głęboko wbitego oszczepu. Otwarte szeroko usta odsłaniają szkarłatno-ciemną ranę po wyrwanym języku. Jego resztki zaś tkwią wbite w złamaną kość nosową. Oczy trupa ...

czytaj całe opowiadanie
Sprawiedliwość
Stańczyk Mariusz 'Maru'
02-07-2015

Nieznajomy spogląda w lusterko wsteczne, oceniając stan swojej fryzury. Delikatnie mierzwi zaczesane na bok kruczoczarne włosy, po czym skupia się z powrotem na drodze – w idealnym momencie, bowiem niemal połowa jego srebrnego mercedesa przekroczyła już podwójną ciągłą. Mężczyzna, słysząc irytujący dźwięk klaksonu, szarpie kierownicą. Auto szybko wraca na swój pas jazdy. Nieznajomy – mimo iż zapadł już zmrok i adresat gestu nie jest w stanie go dostrzec – wystawia środkowy palec w kierunku auta jadącego z naprzeciwka. – Pierdol się! – krzyczy. Ogląda się w tył, nie zważając na fakt, iż po raz kolejny bezmyślnie przestaje zwracać uwagę na ...

czytaj całe opowiadanie
Pik!
Paweł Pietrzak
06-02-2015

Zaplanował zrobić tylko jedno zdjęcie. Odpowiednio ustawił światło w pokoju – trochę musiał pobawić się z lampami (tą nocną na stoliku i wielką, której szczerze nienawidził, zbieraczce kurzu, stojącą w kącie na jednej nodze niczym świecący wieszak), aby uzyskać dobry efekt. Przez chwilę rozważał jeszcze pomysł rozchybotania żyrandola, ale przecież na zdjęciu i tak niczego nie byłoby widać. Nie miał cudownego sprzętu fotograficznego, żadnych wyszukanych obiektywów, statywów i tym podobnych cudeniek. Zwykły aparat doklejony do obudowy telefonu musiał wystarczyć. Nie, raczej po prostu był wystarczający. Popatrzył na efekt swojej pracy i musiał przyznać, że był naprawdę... no, może nie imponujący, ale ...

czytaj całe opowiadanie

.:Horror Online poleca:.

Wzgórze H 224

Żołnierze leżeli na wznak, gapiąc się do znudzenia na słoniowate chmury. Znali ten skrawek nieba na pamięć i chociaż nigdy nie udało im się dostrzec Najważniejszego Generała, to w każdej chwili potrafili odgadnąć, w jakim jest humorze. Dzisiaj musiał być zły i nadąsany, dlatego pancerne słonie przetaczały się powoli ponad ich głowami. Taka bezkrwawa demonstracja siły. - Będzie burza – powiedział ktoś bez sensu. Pozostali milczeli. Dziewięciu ludzi uciekało od siebie wzrokiem, odgradzało się barierą ciszy, którą rozbić mógł jedynie rozkaz. Było ich dziewięciu, a jeszcze niedawno oddział liczył ponad sto osób. Ci, którzy zginęli, wciąż dzielili wzgórze H 224 z garstką ocalałych. Różnica między żywymi a umarłymi zacierała się tutaj szybko i osiągnięcie końcowego wyrównania bilansu wydawało się kwestią najbliższych dni…

Jarosław Misiak

Karne odsetki

– Co to ma znaczyć? Gdzie jestem? Może to halucynacje? – schludnego 50 – latka otaczała bajkowa aura. Słońce. Rozłożyste palmy. Lekka bryza znad morza i żar tropiku. W momencie poczuł się słabo. Opadł z sił. Obraz zaczął się zacierać. Wszystko zostało powłóczone nieprzepastną mgłą. Traci przytomność. Mgła przerzedza się. Inne miejsce, nie przypominające poprzedniego – ziemia zmieszana ze ściekami. Coś na kształt ciemnoszarego stepu, poprzecinanego bagienną mazią. Gdzieniegdzie leżą porozrzucane fragmenty rozmaitych przedmiotów, kawałki krzeseł, mebli, narzędzi.

Krystian Kochanowski
Mateusz Lewartowski

Horror Online 2003-2015 wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie fragmentów lub całości opracowań, wykorzystywanie ich w publikacjach bez zgody twórców strony ZABRONIONE!!!

- - - -