


HOUSE OF THE DEAD 2: DEAD AIM
Dom Śmierci 2: Śmiertelny Cel

Reżyser:Mike Hurst
Kraj prod.:USA
Obsada:Emmanuelle Vaugier, Ed Quinn, Sticky Fingaz, Steve Monroe, Victoria Pratt, Sid Haig
"House of the Dead 2". Już sama nazwa przywołuje niemiłe wspomnienia związane z pierwszą częścią filmu, skutecznie odstraszając horrormaniaków od sięgnięcia po sequel. Cóż, "dzieło" mistrza Uwe na zawsze odbiło swe piętno na naszej psychice. Czy warto sięgnąć po część drugą?
Para agentów AMS (agencja zajmująca się zwalczaniem zombiaków) wraz z oddziałem komandosów zostaje wysłana do miasteczka uniwersyteckiego. Ich zadaniem jest zdobycie krwi hypersapiens, dzięki której możliwe będzie stworzenie skutecznego lekarstwa przeciw pladze zombie. To co będzie się działo w dalszej części filmu jest bardzo łatwe do przewidzenia - radosny wygrzew zombie przeplatany ze stopniowymi ubytkami w składzie personalnym sił specjalnych.Kolejna produkcja z parafii fruwających flaków i rozrywanego mięsa. W drugiej części zrezygnowano z ukazywania w trakcie filmu fragmentów gry. Nie ujrzymy tu również wirujących kamer, trybu slow motion (znanego głównie z gier akcji) i innych eksperymentów pana Bolla znanych z części pierwszej. Jedyne co pozostaje to słabiutkie aktorstwo, jednakże nie to przeszkadza najbardziej w trakcie oglądania. Niezwykle irytujące jest zachowanie członków elitarnej jednostki. Jedni zachowują się niczym banda gówniarzy, inni jak typowi idioci. Czyżby rekrutację przeprowadzał Miś Uszatek?). Braki w warsztacie rekompensują w dużej mierze panie z jednostki specjalnej, które - jak to często bywa - lubią paradować wśród swych kolegów lekko roznegliżowane. Charakteryzacja zombie typowa dla filmów akcji - toczą pianę z pyska, tudzież czarną maź i przewracają oczami w różnych kierunkach. Nie są to posępni nieumarli snujący się wśród zapomnianych grobowców w oparach mgły, ale chyba nikt tego nie oczekiwał. Dalsza analiza filmu mija się z celem, jako że ewidentnie widać, iż mamy tu do czynienia z produkcją, gdzie głównym celem jest systematyczna likwidacja członków obydwu stron konfliktu, ukazana w jak najbardziej atrakcyjny dla oka widza sposób..
Pomimo iż aktorskie wygibasy dwójki bohaterów i ich kompanów są momentami tak żałosne, że aż śmieszne, film ogląda się bez większych mąk i cierpień. Podsumowując: film zdecydowanie lepszy od części pierwszej, jednakże nadal posiada braki które dyskwalifikują go jako potencjalne źródło niezapomnianych wrażeń.
Screeny
+ humor
+ zombiaki
+ lachony w siłach specjalnych
+ Sid Haig
+ w sumie przyjemnie się ogląda
- momentami idiotyczne zachowanie komandosów
- przypomnienie części pierwszej o której wszyscy chcą zapomnieć
- kiepska gra aktorska
Podyskutuj o filmie tutaj: Forum HO
Ciekawostki:Horror Online 2003-2015 wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie fragmentów lub całości opracowań, wykorzystywanie ich w publikacjach bez zgody
twórców strony ZABRONIONE!!!